„Największym afrodyzjakiem dla dwojga, powinny być ich własne ciała, pociągający zapach i elektryzujący dotyk.”
Tak sądzi wiele osób, prawda jednak jest taka, że rozkosz gości tam gdzie się ją zaprasza i o nią dba. By gościła w naszych sypialniach i nie tylko w nich, jest wiele sposobów. Z pewnością należy dbać, by zamiast niej nie zamieszkała między dwojgiem kochanków rutyna. Ogień namiętności można rozpalać nowymi pozycjami, scenerią, atmosferą. Można również wykorzystać sposoby, które stosują aktorki filmów erotycznych, jak np. polskie gwiazdy porno. Sposób ten to wykorzystywanie gadżetów erotycznych w sypialni.
To właśnie na nich chciałabym dziś się skupić.
Najchętniej wybieramy standardowo: kajdanki, prezerwatywy o różnych zapachach, kolorach, czy z wypustkami. Zdarza się że sięgniemy po żele lub inne środki podnoszące libido. A przecież wybór erotycznych zabawek jest ogromny. Postanowiłam więc zbadać czy i jakie zabawki , oraz nowinki są popularne u internautów, wśród których pruderia jest obca. Wyniki?
Wibratory
Wibratory same w sobie są znane i popularne od już dość długiego czasu. Przeciętny gadżet erotyczny tego typu ma długość od 10 do 30 cm oraz średnicę ok. 1,5 cm, a swoim kształtem stara się oddać naturalną wielkość męskiego członka. Obecnie na rynku dostępna jest coraz większa ilość wibratorów, które nieraz zadziwiają kolorem, wzorem i materiałem, z którego są wykonane. Wiele z nich jest wykrzywiona, zawiera wypustki i rozbudowany mechanizm działania. Wibrator obecnie wcale nie musi przypominać z wyglądu członka. Wcale też nie musi być przeznaczony jako narzędzie wyłącznie do masturbacji. Poniżej przedstawiam kilka rodzai wibratorów:
- mini wibratorek typu „hands off” (akurat na dłoń) – to malutkie cudowne cacko, przeznaczone jest do stymulacji łechtaczki.
Jest filigranowy, cały mieści się w dłoni. Można mieć go zawsze przy sobie: w samochodzie, w pracy, na wakacjach, a nawet na randce. Potrafi dopieścić łechtaczkę w wyjątkowy sposób, bo choć jest nie duży potrafi mocno wibrować. Można go wykorzystać nie tylko solo, lecz również w parach. Świetnie się układa na kości łonowej, dostarczając przyjemnych wibracji, można go przesunąć by stymulował wybrane miejsce. Kobieta może łatwo wsunąć go sobie do majtek – kiedy tylko chce i ma ochotę dostarczyć sobie większych wrażeń. W łóżku z swoim kochankiem można wsunąć go pomiędzy jej a jego ciało i wykorzystać jako dodatkowe źródło stymulacji.
- dildo – to wibrator, który ma kształtem przypominać członka.
Najlepiej jeśli przypomina go nie tylko kształtem, ale w dotyku i rozmiarze. Wykonane są najczęściej z silikonu, lateksu, gumy, szkła lub winylu. Mogą służyć do stymulacji pochwy, odbytu, jak i podwójnej. Niektóre dilda są wyposażone w przyssawkę, dzięki której można przymocować je do podłoża. Te z zakrzywionym kształtem często umożliwiają stymulację punktu G. Dilda czasem do złudzenia przypominają męskiego członka, miękkością, giętkością i wypustami, które mają imitować nabrzmiałe naczynia krwionośne. Oczywiście je również można wykorzystać wspólnie z partnerem. Kobieta może zacząć od rozbudzania żądzy mężczyzny, urządzając mu spektakl „masturbacji”. A gdy oboje czują się już silnie nakręceni intymną sytuacją, gdy pragną czegoś więcej niż typowy stosunek – mogą użyć dildo jako dodatkowego członka, które penetruje jej tyłeczek, lub pochwę (w zależności, do czego tym sam masz ochotę się dobrać).
- We-vibe (II i III – nowość!) – zabawka która robi prawdziwą furorę i to nie tylko ceną. Bo choć droga, podobno warta swej ceny.
Wibrator z kategorii „hands free” czyli do korzystania bez użycia rąk. To wibrator całkowicie pozbawiony egoistycznego ukierunkowania „tylko dla kobiet”. Z nim nie musicie główkować jak go wykorzystać z przyjemnością dla dwojga, bo on został stworzony dla dwojga. Wykonany z medycznego silikonu i wodoodporny. Dzięki oryginalnemu kształtowi jednocześnie stymuluje i łechtaczkę i punkt G, indywidualnie i z partnerem (który rzecz jasna jest w tobie). Ma on kształt litery U i przypomina parę delikatnych języków: cieńszy i grubszy. Można go używać w trakcie stosunku i w niczym nie będzie przeszkadzał partnerowi – co więcej – jego w tym czasie też delikatnie będzie stymulował.
Jak to zrobić? Wsuń jego cieńszy koniec do środka. Kiedy to zrobisz, szersza końcówka obejmie zewnętrzną część pochwy. Teraz każdemu ruchowi palca lub penisa twojego partnera będzie towarzyszyć wewnętrzna porcja tarcia i wibrowania na punkcie G. Drugim końcem, na zewnątrz, masowana jest łechtaczka. Ponieważ są to delikatne wibracje, mężczyzna nie ma wrażenia, że wibrator wykonuje za niego robotę, tylko odczuwa je delikatnie, co jest bardzo przyjemne również dla niego. Mimo, że ten wibrator został stworzony do stosowania w trakcie stosunku, równie dobrze sprawdza się przy masturbacji.
We-Vibe-em możesz pieścić także intymne miejsca swojego mężczyzny. Spróbuj otoczyć wibratorem nasadę penisa, a potem złącz oba końca razem. Warto pamiętać żeby użyć trochę lubrykantu na bazie wody, zanim wsunie się sobie wibrator do środka. Jeżeli używasz gadżetu w czasie stosunku, nałóż lubrykant także na penis partnera.
Kulki Gejszy
Kulki Gejszy same w sobie nie mają zastosowania jedynie jako gadżet erotyczny, mimo to potrafią stymulować i rozbudzać wnętrze kobiecego ciała. Czym są dokładniej?
Kulki Gejszy są to połączone sznureczkiem 2 twarde kulki, które dzięki temu, że w środku posiadają metalowe ciężkie kuleczki, wywołują podczas noszenia efekt wibrowania – który wywołuje podniecenie. Kulki umieszcza się w pochwie, gdzie pod wpływem ruchu np. chodzenia, pobudzają pochwę i dostarczają rozkoszy.
Mają bardzo prostą formę, ale wyrafinowane zastosowanie. Są wygodne w użyciu i dostarczają niezapomnianych wrażeń. Nie tylko gwarantują rozkosz, ale również zapewniają ćwiczenie mięśni pochwy, tzw. mięśni Keagla. Podczas noszenia ich w miejscu intymnym, mięśnie są napinane i rozluźniane, co korzystnie wpływa na ich rozwój. Dzięki temu kobieta może odczuwać o wiele większą satysfakcje seksualną w trakcie stosunku.
Pierścienie na penisa
Nowoczesne pierścienie na penisa są wykonane z elastycznych materiałów dopasowujących się do rozmiaru, a co najważniejsze często są wyposażone w funkcję wibracji. Wibracje odczuwa zarówno mężczyzna, jak i kobieta. Z tym, że kobieta odbiera je na swojej łechtaczce, a więc znacznie mocniej. Korzystają na tym oboje, ponieważ mężczyzna może przedłużyć stosunek a kobieta doznaje znacznie silniejszych bodźców. Do wyboru są silikonowe, z gumy, a także: metalowe lub skórzane.
Gadżety analne
Wśród nich warto wymienić: zatyczki analne.
Zatyczki mogę być wyłącznie po to by zatykać, lub zatykać i wibrować. Mogą mieć wbudowaną specjalną pompkę, która oprócz tego, że dopasowuje się do kobiecego odbytu to jeszcze daje niesamowite doznania. Te z wibracjami, mają regulację drgań, np. wibracyjno-pulsujące.
Sporym powodzeniem jak się okazuje, są tzw sznurki analne. Sznurki analne to jakby kuleczki połączone ze sobą, w coś w rodzaju wibratora. Można używać go do stymulacji odbytu w trakcie stosunku, lub jako dodatkowy motyw miłosnej gry. Ciekawym doznaniem i silnie wzmacniającym orgazm jest wyciągnięcie sznurka w momencie szczytowania przez kobietę. Takie działanie zawdzięcza właśnie kuleczką połączonym ze sobą, gdy je wyciągasz – powodują rozchylanie i zaciskanie się zwieracza, tak jak ma to miejsce w trakcie silnego orgazmu.
Może to być świetny gadżet dla początkujących w analnych rozkoszach, gdyż można zakupić pierwszą zabawkę z kulkami niewielkiego rozmiaru, a co warto dodać daje niesamowicie przyjemne wspomnienia.
Oczywiście zabawek analnych jest znacznie więcej, jak i zresztą innego typu gadżetów. Każdy kto tylko pragnie spróbować czegoś nowego, urozmaicić swój seks, albo po prostu dobrze się zabawić – z pewnością znajdzie coś dla siebie. Jeśli cenisz własną prywatność i pragniesz dyskrecji możesz spokojnie „wybrać” się na zakupy w zaciszu własnego domu. Wystarczy że dasz się porwać wirtualnemu światu erotycznych gadżetów.
